Hej!
Parę dni temu otworzyłam bramę do starego letniego domku :)
Jednak nie był ty NORMALNY domek,ale zaczarowany złym zaklęciem przez panią Pi.
(czarownice Pi)
To jedno z najstraszniejszych miejsc w całym Jorvik!
Czarownica Pi kiedyś była żoną pana Klausa,ale niestety zaczęły ja interesować zaklęcia i czary,pewnego dnia zamieniła się w czarownice,a cały letni domek w wielkie i straszne bagno!
Moim zadaniem było,aby przywrócić Pi jej dawny wygląd i zachowanie.
A żeby tego dokonać,potrzebowałam złotego jabłka,z samego wierzchołka Wzgórza stracha na wróble.
Okazało się,że Mario,usłyszał w radiu o tym,że Pan Sands ma przywieźć konia Justina dla Pi,aby ta zamieniła rumaka w konia mroku.
Dlatego następnego dnia skryłam się w krzakach i wyczekiwałam na Pana z koniem.
A gdy już przypłynął,zaczęłam go śledzić.
Oto brama,która jest dla niego otwarta,ale dla mnie jeszcze nie...
Dowiedziałam się,że jest jeden sposób na ocalenie czarownicy,
Danie jej złotego jabłka!
Ale jak je zdobyć?!
Jest na Wzgórzu Stracha na wróble!
A brama jest tam już od dawna zamknięta!
Ale na szczęście znalazłam sposób na
wejście na górę.
Przecięłam kłódkę nożyczkami do (czegoś tam,nie pamiętam XD)
I otworzyłam bramę,ale pół biedy zostało dopiero za mną.
Strachy na wróble były ŻYWE!
Więc musiałam zdobyć światło Aideen,aby móc je powstrzymać.
Ale światło jest w kaplicy Doyla.Duzo o tym czytałam i czytałam!
To jedna z trzech ksiąg.
A to druga z ksiąg.
I trzecia.
Ależ się naczytałam!
Pojechałam do FP,aby przyjrzeć się posągu tego pana.
(zdjęcie wyżej)
Mocno przycisnęłam tablicę z napisem i...!
Odkryłam klucz do kaplicy Doyla!
Weszłam tam i ujrzałam mocno świecące światło!
Potem usłyszałam głos. Okazało się ,że był to głos Jona Jarla!
Po kilku pytaniach o mnie dał mi światło Aideen!
Ja świecę! XD
Pojechałam więc na wzgórze stracha na wróble i zaczęłam wjeżdżać coraz wyżej i wyżej!
A gdy dotknęłam złotego jabłka na szczyt z góry wyleciały jakieś dziwne czarownice na miotłach!
Musiałam czym prędzej uciekać!
Gdy już zdobyłam jabłko szybko jechałam do Pi,ale myślałam,czy na pewno będzie chciała je zjeść.
Gdy byłam kolo Alex dowiedziałam się,że im bardziej zła czarownica,tym większa pokusa na zjedzienie jabłka.
I okazało się to prawdą!
To ona po zjedzeniu antidotum!
Zamieniła się w starą panią Pi,i zaczęła mi opowiadać o DC (dark core)
Dzięki niej dostałam kolejną misje,ale to w następnym poście,pa!